{phocagallery view=category|categoryid=1113|limitstart=0|limitcount=4|pluginlink=1}

Super wycieczka! Mówili uczniowie z klasy: 5a, 5b i 4b, którzy udali się wraz z paniami: Ewą Derbich, Hanną Grzenkowską, Beatą Żaczek i panem Przemkiem Maciągiem do Pelplina, Gniewu i Nowego nad Wisłą. Wycieczka odbyła się 25 kwietnia bieżącego roku. Pierwszym punktem wyjazdu było zwiedzanie najważniejszej świątyni naszej diecezji - Bazyliki Katedralnej w Pelplinie. Stanowi ona drugi co do wielkości kościół ceglany w Polsce. Pani przewodnik potrafiła wszystkich zaciekawić opowieściami o życiu w epoce średniowiecza, działalności cystersów, historii katedry i wspaniałych dziełach sztuki wypełniających tę ogromną budowlę. Następnie przez teren Colegium Marianum (jedynej szkoły na Pomorzu w której podczas zaborów można było uczyć się po polsku) i piękny ogród biskupi przeszliśmy do Muzeum Diecezjalnego. Tam, biegle znający się na historii, rzeźbie i malarstwie pan przewodnik, z fascynacją wprowadził nas w świat sztuki sakralnej. Oprowadzając po bogatej ekspozycji opowiedział o znaczeniu cennych rzeźb i malowideł, pokazał kopię pierwowzoru prasy drukarskiej i bezceny skarb muzeum – czyli jedyną w Polsce oryginalną Biblię Gutenberga. Chętni, po zwiedzaniu, nabyli muzealne pamiątki i udaliśmy się do znanej fortecy rycerskiej w Gniewie. Odnowiony zamek, który w 70% był zniszczony przez działania wojenne i pożary, po odbudowie wygląda imponująco. Zamek wznoszony przez 40 lat od 1290 roku przez Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (pełna nazwa zakonu Krzyżackiego) był budowlą nie do zdobycia szturmem aż do XIX wieku. Pan przewodnik przywitał nas na rozległym dziedzińcu i rozpoczęliśmy zwiedzanie. Zobaczyliśmy studnię zamkową głęboką na 32 metry, kaplicę, a następnie krętymi schodami „bez końca” powędrowaliśmy na sam szczyt murów obronnych. Schodząc na poszczególne poziomy podziwialiśmy zgromadzone eksponaty z różnych epok i dotarliśmy do wzbudzającego strach miejsca – "gabinetu" kata gniewskiego, gdzie przewodnik przedstawił nam średniowieczne narzędzia do zadawania tortur i cennik za "usługi". Następną atrakcją na zamku była: "Wędrówka po warsztatach średniowiecznych rzemieślników" podczas której wybrani przez panią rekonstruktorkę uczniowie próbowali wybijać monety, drukować na prasie drukarskiej, tkać na krosnach oraz strzelać do celu z łuku i kuszy. Pełni wrażeń wyjechaliśmy do Nowego, gdzie w gospodarstwie agroturystycznym państwa Lewandowskich odbył się nasz piknik. Pan Marcin należy do bractwa gniewskiego i "garażuje" w swojej stajni konie husarii. Naprzeciwko zabudowań, na rozległej łące mieści się ogromna wiata drewniana, ze stołem i ławkami, wydzielone miejsce na ognisko, boisko i tor do jazdy konnej. Nasza integracja przy kiełbaskach, zabawach ruchowych i zmaganiach piłkarskich trwałaby pewnie jeszcze dłużej, gdyby nie gwałtowna ulewa, która zmusiła nas do powrotu. Do Kartuz wróciliśmy pod wieczór wyczerpani, ale zadowoleni.